Bez tytułu
Komentarze: 0
Widząc mnie wściekała się...obserwowała każdy mój ruch...zachowywała się jak dziewczynka z przedszkola, która by zwrócić na siebie uwagę ośmieszała swoją osobę, chciała wzbudzić, zazdrość, litość, pożądanie i uśmiech jednocześnie...a ja byłam z nim a on z kim? Ze mną, a może dla niej?
Dodaj komentarz