Komentarze: 0
Rano piję kawę, zapalam kolejnego papierosa...budzę się ze snu...obdarta ze swoich marzeń, ze snów, które kiedyś były...on mnie zna...wie wszystko....jestem jak otwarta księga, którą zawsze może zamknąć i odrzucić w kąt...od niego teraz będzie zależało co zrobi a może ode mnie czy mu na to pozwolę....kocham...