Archiwum 19 sierpnia 2004


sie 19 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

Zmęczona wszystkim co ją otacza upadła na zimną podłogę  w przedpokoju...zanurzyła się w kałuży krwi...będącej tuż obok...chciała zniknąć...chciała się gdzieś schować...chciała zapomnieć...tak bardzo chciała zacząć od nowa...ale to byłby  już kolejny raz...kiedy nie wyszło...ocknęła się...podniosła głowę...tusz spływał razem ze słonymi kropelkami tworząc czarne smugi na twarzy...zacisnęła zęby...wyciągnęła papierosy z torebki...kilka głębokich pociągnięć...szybkie przemyślenia...i szybkie rozwiązanie...wiele razy zaczynała od nowa, tym razem tego nie zrobi...będzie brnęła w to co zaczęła...mimo tego że robi się jej niedobrze widząc tych ludzi...mimo tego że mdleje na widok krwi...będzie nieszczęśliwa, dobrze że inni będą, zrobi z siebie męczennice...ale nie będzie o tym głośno mówiła , nie będzie się nikomu skarżyła tylko czasami coś napisze na blogu, żeby zapomnieć o tym co dookoła jej osoby się rozgrywa...

blue_sky : :
sie 19 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

Wydawało się że zaufanie jest fundamentem wszystkiego...kolejny raz przestałam ufać...może się myle może nie w moich  przypuszczeniach, ale nie ufam bezgranicznie jak to było na początku...chyba popsułam coś po raz kolejny, widać jestem skazana na samotność w takim stanie najlepiej się czuje kiedy jestem panią samej siebie....nienawidzę samej siebie...nienawidzę patrzeć na siebie w lustrze...widzę tam kogoś zupełnie innego niż przed pięcioma laty...czasami mam ochotę walnąć z całej siły w to lustro tak by się rozsypało na miliony kawałków, po rękach spływała czerwona krew a ja siedziedziałabym w kącie i płakała...kiedyś tak zrobiłam...nikt nie podszedł...nikt nie porozmawiał, nie pocieszył, pozostały tylko blizny które zostaną na długo, przypominają mi o tym jaka byłam i jestem...

blue_sky : :